oprogramowanie 

Pixelart, czyli grafika 8 bitowa

yay_tails_pixel_art_by_phinix53-d6d3fqfW dzisiejszym świecie grafika komputerowa osiągnęła bardzo wysoki poziom, kiedyś było inaczej. Za czasów Atari była dostępna grafika 8-bitowa i to w niej rysowało się poszczególne postacie. W tamtych czasach często wszystko rysowało się joystickiem, bo mysz komputerowa była rarytasem dla nielicznych osób.
Krótko mówiąc pixelart jest grafiką rastrową, o której mowa była wcześniej. Grafikę można było edytować na podstawie pojedynczych pikseli. Czy znamy jakieś przykłady? Typowym pixelartem bez wątpienia jest Super Mario Bros, grę którą zna już chyba każdy, stała się już kultowa. W pixelarcie nasz wachlarz kolorystyczny nie jest zbyt wysoki, ale o to w tym chodziło. Tamtejsze komputery były w stanie tylko obsłużyć 8-bitów i to właśnie tyle musiało się zmieścić w postaci. Nie używało się wtedy filtrów typu antyaliasing, bo było to wręcz niedopuszczalne.
Jak sprawdza się kompresja pixelartów? Były one zapisywane w takim formacie, aby nie obniżały jakości obrazu. Nie używano wtedy .JPG tylko .GIF czy też .PNG. Zapisywanie pliku w formacie .GIF niesie za sobą ryzyko, że zostanie zapisany na podstawie palet podstawowych, z tego względu obniżona zostanie znacznie jego jakość. Możemy podzielić go na dwie kategorie: izometryczny i nieizometryczny. Obrazek izometryczny to taki, który rysowany jest w oparciu o izometrię, czyli w czterech podstawowych rzutach. Używamy ten sposób z tego względu, aby wyobrazić sobie ruch przedmiotu czy też postaci na podstawie grafiki 3D.
Pixelartem nieizometrycznym jest praktycznie każdy, który nie zalicza się do izometrycznego. Zastosowane widoki to przede wszystkim z góry, z boku czy też z dołu. W przeciwieństwie do izometrycznego nie stosuje się tutaj żadnych nachyleń pod względem kąta.
W tamtych czasach najpopularniejszymi komputerami były Atari czy też Commodore. Także w tamtych czasach były wojny ideologiczne, dość w dużym stopniu przypominające dzisiejsze potyczki konsolowców (Playstation czy Xbox) czy też Canonowców z Nikonowcami, ale wróćmy do tematu. Pojęcie antyaliasing nikt nie znał, bo po prostu nie istniało. Wiele rzeczy rysowało się joystickiem jak wspomniane zostało wcześniej, ale niektórzy naprawdę byli mistrzem w swoim fachu- tak powstawały cuda. Czy wtedy już to nosiło nazwę pixelart? Poniekąd pewnie tak, ale nikt nie przykuwał do tego specjalnej uwagi. Tak się kiedyś robiło gry komputerowe, ale nie tylko. Nie było tabletów graficznych, ba, o tabletach mogliśmy sobie pomarzyć! To właśnie robili niektórzy w czasie wolnym, których było stać na Atari. Jednak większość projektów nie ujrzało światła dziennego, bo było hobby wielu zwykłych ludzi.
Czy dziś istnieją zapaleńcy, którzy chętnie uprawiają pixelart? Ależ naturalnie! To nic, że dziś mamy wiele lepszą technikę. Dziś mamy grafikę wektorową, rastrową, trójwymiar, Photoshopa i wiele wiele innych bajerów. Czasami fajnie cofnąć się o te 20 lat i powspominać jak kiedyś nie było tyle wspaniałych rzeczy. Grafika kiedyś to ciągłe ograniczenia, z którymi dzisiaj nikt nie musi walczyć, bo rozwinęła się ona do takiego stopnia, że postacie z gier często przypominają żywych ludzi. No cóż, znak czasów.

Related posts